Trzy największe mity na temat motywacji
Trzy popularne motywacyjne „wskazówki”, będące w rzeczywistości przepisami na katastrofy.
Ludzie bardzo lubią mieć wgląd w swoje własne i cudze zachowanie. Rzadko jednak potrafią poprawnie rozpoznać jego przyczyny i pobudki. Paradoksalnie wielu z tych mylących się interpretatorów ludzkich zachowań mieni się specjalistami od motywacji.
Bez wątpienia ich intencje są godne podziwu – wiele rzeczywiście chce pomóc innym osiągnąć sukces. Ale zbyt często ich działania skutkują jedynie wzmocnieniem fałszywych (choć intuicyjnie atrakcyjnych) przekonań o tym, jak działa ludzka motywacja.
Oto trzy najsilniej zakorzenione mity motywacyjne:
Mit pierwszy:
Po prostu zapisz swoje cele, a sukces jest gwarantowany!
Istnieje opowieść, że mówcy motywacyjni kochają anegdotę o roczniku Yale z 1953 roku. (Wyguglaj to sobie - jest wszędzie.) Naukowcy, jak mówi historia, poprosili studentów kończących Yale, żeby – jeśli mają jakieś konkretne cele, które chcą osiągnąć w przyszłości – spisali je. Dwadzieścia lat później naukowcy odkryli, że jedynie 3% studentów, którzy posiadali konkretne, spisane cele było bogatsze niż pozostałe 97% studentów łącznie. Czy to nie wspaniałe? Byłoby, gdyby to była prawdą. A nie jest. (Patrz w 1996 r. Fast Company artykuł demaskujący tę historyjkę: http://www.fastcompany.com/magazine/06/cdu.html)
Chciałabym, żeby to było takie proste. Aby być sprawiedliwą, przyznam, że istnieją dowody, że konkretna wiedza dotycząca tego, co chcesz osiągnąć jest naprawdę ważna. (Nie gwarantuje krótkiej drogi do wspaniałych bogactw, ale nadal ważna.) Innymi słowy, konkretność jest konieczna, ale nie jest wystarczająca. Spisywanie swoich celów na pewno nie zaszkodzi w ich osiąganiu, ale nie ma dowodów na to, że spisywanie ich per se pomaga jakkolwiek w ich osiąganiu.
Mit drugi:
Po prostu zrób to tak jak możesz
Mówienie komuś, lub samemu sobie, aby robił coś tylko "jak może" uważa się za świetny sposób na motywowanie. Tak nie jest. Teoretycznie, sposób ten zachęca do działania bez wywierania zbyt dużej presji. W rzeczywistości, jak na ironię, jest bardziej lub mniej zezwoleniem na przeciętność czy nawet mierność wykonania.
Edwin Locke i Gary Latham, - dwóch renomowanych psychologów organizacji, spędzili kilka lat badając różnicę pomiędzy celami "jak możesz" i ich przeciwieństwem: „szczegółowymi i trudnymi celami”. Dowody z ponad 1000 badań przeprowadzonych przez naukowców na całym świecie pokazuje, że cele, które nie tylko zostały określone bardzo dokładnie, ale również stawiające wysoką poprzeczkę osobom chcącym je osiągnąć, dają dużo wyższe wyniki wydajności niż po prostu staranie się "jak najlepiej ". To dlatego, że trudniejsze cele powodują, często nieświadomie, zwiększenie wysiłku, koncentracji i zaangażowania w cel. Utrzymują się dłużej i lepiej wykorzystują najbardziej skuteczne strategie.
Mit trzeci:
Wystarczy, że zwizualizujesz swój sukces!
Zwolennicy „pozytywnego myślenia” szczególnie upodobali sobie tę radę. Ale wizualizacja sukcesu – szczególnie łatwego sukcesu – nie tylko NIE pomaga. Jest świetnym sposobem na zagwarantowanie sobie porażki.
Bardzo niewielu motywacyjnych „guru” rozumie, że jest ogromna różnica pomiędzy wiarą, że ci się uda, a wiarą w to, że sukces będzie łatwy do osiągnięcia.
Realistyczni optymiści wierzą w swój sukces, ale również uważają, że droga do sukcesu wiedzie poprzez wysiłek, staranne planowanie, wytrwałość i wybór strategii. Nie uciekają od „negatywnych” myśli, np. „jakie przeszkody spotkają mnie na drodze do sukcesu?”, i „w jaki sposób sobie z nimi radzić?”
Nierealistycznych optymistów charakteryzuje wiara, że sukces stanie się ich udziałem, jeśli przeprowadzą wiele, wiele wizualizacji. Niestety, ostatnie badania pokazują, że sposób ten, paradoksalnie, przyczynia się do zużywania energii, której potrzebujemy by osiągać nasze cele.
Ludzie, którzy spędzają zbyt wiele czasu fantazjując o wspaniałej przyszłości, która na nich czeka, nie mają wystarczającej ilości „paliwa w zbiorniku”, by rzeczywiście się tam dostać.
Możesz ćwiczyć bardziej realistyczne optymistyczne nastawienie, łącząc wiarę w swoją zdolność do osiągnięcia sukcesu z uczciwą oceną wyzwań, które czekają na Ciebie.
Nie wizualizuj sukcesu! Wizualizuj kroki, które Cię do niego doprowadzą!